Prawda jest zawsze naga i czesto boli!
Joe Chal
 
strona główna · działy · tagi · o autorze · szukaj · Polacy.eu.org  
 

Blog2012.02.26 07:31

Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!!

 

Dano mi 5 minut do namyslu!

 
jarmulka - podobna widzialem na glowie Kwasniewskiego!
 


“Pana historia emigracyjna jest troche podobna do mojej” – powiedzial R Opare – wlasciciel Nowego Ekranu w rozmowie telefonicznej ze mna!

Oczywiscie nie nalezy porownywac naszych charakterow bo roznimy sie ekstrymalnie,

W 81 roku zostalem zatrzymanym i po kilku miesiacach siedzenia w wiezieniu pod Pila razem z Rulewskim zaproponowano mi wyjazd /bardzo luksusowa propozycja wyjazdu bo moglem wybrac prawie kazde miejsce na kuli ziemskiej oprocz mojej kochanej Ojczyzny - Polski/.

Dano mi czas do namyslu dokladnie 5 min albo dlugie, dlugie siedzenie w “pierdlu”.

Jak sie okazalo paszport konsularny juz byl gotowy wraz z wilczym biletem.

Szybko trafilem doUSA ale niezbyt mi sie tam podobalo wiec poprosilem Ambasade Australii o emigracje wlasnie tu gdzie teraz jestem.

W Ashfield, gdzie postawilem pierwsze kroki zapoznalem kilku emigrantow z Polski i tak czas biegl pomalu.

Byly to dla mnie straszne czasy bo tesknilem za krajem, za rodzina i rodzicami, ktorzy zmarli zanim moglem ich ponownie zobaczyc.

Z praca nie bylo problemow a pieniadze wlasciwie przychodzily same.

Po roku chyba zapoznalem kilka rodzin zydow polskiego pochodzenia z najbogatszej dzielnicy zydowskiejSydney - Woollahra.

Szybko jednak zorientowalem sie, ze chca ze mnie zrobic “icka” i nawet szykowano dla mnie ladna zydoweczke na zone.

Niestety nici z wesela, poprostu zrozumialem, ze ten caly zament wokol mnie to tylko po to abym wpadl do machiny do ktorej nie chcialem wstapic a tymbardziej ja nakrecac.

Znajomosci z polakami zydowskiego pochodzenia, musialem zerwac chociaz nie przyszlo mi to tak latwo jak myslalem.

Jeszcze dlugo po odseparowaniu sie dostawalem listy i rozdzwanialy sie telefony, jedne byly z zaproszeniami ale bylo duzo nieprzyjemnych z pogrozkami.

W styczniu 1991 roku bardzo pozna noca zadzwonil telefon a osoba przedstawila sie “Nazywam sie Lui Shalija i jestem  Rabinem na cala Australie” zdebialem i nie wiedzialem co powiedziec.

Jak sie pozniej okazalo to wlasnie Rabin pelnil nieoficjalnie funkcje dyplomatyczne w Australii, poniewazAustralia zerwala stosunki z Izraelem.

Izraelita ciagnal dalem bardzo placzliwym ale milym, przyjaznym glosem “Panie Chal czy czytal pan dzisiejsze gazety? – nie czytalem ale duzo ogladam w TV” odpowiedzialem.

Prosze pana! Hussain morduje polakow wJerusalem zrzucajac na nich wielkie jak pociagi smiercionosne rakiety. Czy moze pan stac i patrzec jak pana rodacy w tym moi rodzice gina zabijani przez tego zbrodniarza?

Pan jako inzynier od tych rakiet wie najlepiej co to jest za bron “SCUD”?

-         W pierwszym momencie nie wiedzialem o jaka bron chodzi ale skojarzylem fakty i pomyslalem, ze napewno chodzi jemu o rakiety operacyjno-taktyczne 8K11 tzw R – 170, ktore nielegalnie zostaly sprzedane przez MON do Iraku z wykorzystaniem korytarza powietrznego w czasach kiedy polskie JW stacjonowaly na Wzgorzach Golan. Wiedzialem rowniez ze te rakiety byly zbyt kritkiego zasiegu aby doleciec do Izraela dlatego tez Irakijczycy przecinali te rakiety i wstawiali tam dodatkowo 1 m aby moglo sie tam zmiescic wiecej paliwa / paliwem byla zwykla ropa a utleniaczem kwas azotowy/

-         Pamietam jak dzis rakiety te sam dowozilem na Okecie /nie majac pojecia gdzie beda one transportowane/ i tam byly one pakowane na samolot transportowy / jakims cudem zachowalem do dzis “Паспортный лист” z tego transportu/

“Czy moglby pan jak najszybciej udac sie do Izraela pomoc panskim rodakom jako specjalista od tej broni, bilet lotniczy bedzie nawet jutro” – kontynuowal moj rozmowca a we mnie przechodzily dreszcze, zlosc, nienawisc ale szybko opamietalem sie i powiedzialem do Rabina;

“Panie Szalija czy moge sie nad tym zastanowic ?”Po czym rozmowa sie skonczyla i mialem swiety spokoj z tego rodzaju ludzmi.

Jako Polak, ktory skladal przysiege na swoja ojczyzne nigdy bym naszego kraju nie zdradzil nawet gdyby krajem ponownie rzadzila taka sama czy gorsza banda jak wtedy z Jaruzelskim i Kiszczakiem na czele.

Mam w sercu zal za to co mnie spotkalo do nich, ale jest tam miejsce dla mego honoru i godnosci, ktora cenie ponad wszystko.

Urodzilem sie Polakiem!

Katolikiem zostalem ochrzczonym!

I chce umrzec Polakiem!

 

 
2649 odsłon  średnio 5 (8 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Tagi: Kwasniewski, jarmulka, polak, Katolik, Jaruzelski, Kiszczak.
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Joe Chal, 2012.02.28 o 05:33
To, ze zrezygnowalem z rodziny zydowskiej wcale nie oznacza, ze jestem przeciwnym tej grupie etnicznej.
Jesli ktos chce sie nazywac Polakiem to dlaczego ma robic wszystko aby nim nie byc?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Joe Chal, 2012.02.28 o 10:34
Witam!
Bardzo ciekawy komentarz.
Ja nie mialem zamiaru podnosic tematu jak zostac zydem czy polakiem a moim zamiarem bylo pokaznie przez moje doswiadczenie tego co czycha na mlodych troche naiwnych i czesto na poczatku w potrzebie emigrantow.
Pozdrawiam
Joe Chal
PS;/ Zapewne bedzie jeszcze wiecej pytan do mnie?
Prosze walic smialo.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Piotr Świtecki, 2012.02.28 o 10:40
Hmm... No to może ja. Zatem: właściwie dlaczego nie chciał Pan zostać, jak to Pan pisze, "ickiem"?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Joe Chal, 2012.02.29 o 02:46
Dlatego, ze to ja i tylko ja bede o tym stanowil, kim byc co zjesc na obiad, jak sie ubrac, jaka miec rodzine i jak ja ochraniac bez wplywow ideologicznych. Ja chce odseparowac moje dzialania zewnetrzne od wewnetrznych. Oddzielam religie, ktora zostawiam w kosciele i w domu w kregu mojej rodziny od spraw codziennych, zewnetrznych.

Natomiast wiekszosc religii a wlasciwie wiekszosc wyznawcow innych religii tego nie potrafi robic i ekspanduja swoim wyznaniem w dosc agresywny spopsob narzucajac sie innym.

Nie komentuje, ktora religia jest lepsza czy gorsza bo to sprawa indywidualna kazdego czlowieka.
Pozdrawiam i dziekuje za to pytanie.
Joe Chal
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Piotr Świtecki, 2012.02.29 o 05:15
Dziękuję za odpowiedź.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
PP, 2012.02.28 o 20:37
???
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Jacek, 2012.02.28 o 22:57
Joe, byłem akurat w Aust (Melbourne i ok) w r 81, luty-sierpień.
Miałem okazję pracować z rodakami , niektórzy opuścili wojsko, czasami domy. Rózne były losy tych ludzi, nie było im jednak łatwo, a przed rodziną w kraju głupio się przyznać. Zadziwiało zaopatrzenie sklepów i wielokulturowość. A po za tym ciężka praca, wszystkiego się odechciało. Czy wszyscy byli tam szczęśliwi?
Może część. Ja wróciłem. Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Joe Chal, 2012.02.28 o 23:51
Zgadzam sie bo w 82 gin z USA trafilem do Ashfield - dzielnica Sydney, gdzie uderzylem w mur i dobra i zla.
na poczatku spalem po katach i pracowalem za kilka dolarow. Do Red Lee biegalem ze stacji okolo 7 km aby zdarzyc do pracy. Teraz jest inaczej i wiele latwiej, Pozdrawiam Joe Chal

PS;/ My tez siedzimy na paczkach i za miesiac wracamy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
[...]   
A.B.C., 2012.10.13 o 18:57
[komentarz usunięty na żądanie Autora/Autorki]
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Piotr Świtecki, 2012.02.29 o 19:49
A o co chodzi z tą "pomocą", czemu ona w cudzysłowie i niechętnie widziana? Czy możecie ciut wyraźniej napisać jak to wyglądało, o co naprawdę chodziło?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mialem szanse zostac bogatym Zydem!!! 
Joe Chal, 2012.03.01 o 08:45
Autor tego komentarza doskonale zrozumial i sam nawet doswiadczyl, ze "pomoc" zydow na emigracji oczywiscie byla ale za cene wciagniecia do tej spolecznosci jako niewolnika. Proces czasem bardzo szybki a czasem powolny. "Pracowano nad czlowiekiem" a przy tym bawiono sie ludzka naiwnoscia. Kto raz tam wszedl tam lub dal sie wciagnac nie mial odwrotu bo trzymaly go rozne sprawy a najczesciej zobowiazania finansowe.
Pozdrawiam
Joe Chal
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
 
login:
hasło:
 
załóż konto, załóż bloga!
Więcej funkcji, w tym ocenianie i komentowanie artykułów.
odzyskaj hasło